Autor |
Wiadomość |
TuttiFrutti
Administrator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:02, 24 Lut 2010 Temat postu: Rozmowy ogólne |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juliett
Obserwator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:23, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię ten serial. Nie sądziłam nawet, że tak bardzo mi się spodoba ;]
Dobrze, że różni się od książki ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wanderer
Obserwator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:45, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja się nie do końca zgodzę. Książka bardzo mi się podobała. Damon był zabawny i w niej miał odrobinę serca. Elena wyszła na korzyść serialu .. i te retrospekcje jak najbardziej plus, ale brakuje mi pewnych fragmentów i niektórych cech bohaterów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliett
Obserwator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:48, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Książki tez bardzo lubię, ale ciesze się, że serial się różni. Niektórych rzeczy wolałabym nie oglądać. Z postaci najbardziej brakuje mi Meredith. Matt był świetny w książce, ale w serialu też go bardzo lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wanderer
Obserwator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:13, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No tak .. Elena w książce była trochę dziecinna, a najbardziej poraził mnie moment .. uwaga SPOJLER bo to późniejsze tomy TVD, jak Elena była aniołem .. taka niewinna i zupełnie nie wiedziała co się z nią dzieje. Brakuje mi też charakteru Caroline
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliett
Obserwator
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:18, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie, to co się z nią działo dalej było trochę dziwne. Ale w książce fajnie się czyta ;] [na biało] Najdziwniejsze było jednak dla mnie w tej ostatniej części jak ni z tego ni z owego wyrastały jej skrzydła
Caroline jest inna, ale wolę ją taką jak w serialu, w książce nie mogłam jej znieść. A w serialu podoba mi się jej związek z Mattem nawet ;] Chociaż początkowo wydawało mi się to dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|